Gdy się Chrystus rodzi podkład.mp3 • podkłady kolęd z linią melodyczną, polecam podkłady 60 kolęd i pastorałek mojego autorstwa dostępne na mojej stronie www.slajdy.net.pl (podkłady z lin
Plik A wczora z wieczora podkład.mp3 na koncie użytkownika superwyklady • folder KOLĘDY - podkłady • Data dodania: 26 lis 2014 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Plik gdy szedł wrzesień.mp3 na koncie użytkownika hottt • folder zakończenie roku 2012 • Data dodania: 18 cze 2012 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Plik Gdy leżę na plaży 50.mp3 na koncie użytkownika as66 • folder PODKŁADY • Data dodania: 8 maj 2014 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Plik gdy nam śpiewał Elvis Presley.mp3 na koncie użytkownika marmia • folder Krzysztof Krawczyk • Data dodania: 27 lut 2013 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Plik I like Chopin.mp3 na koncie użytkownika ktwarszawa • folder Podkłady - aranż • Data dodania: 8 gru 2014 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb.
Następna Biesiada Poetycka Grupy ARKA odbędzie się w stałej lokalizacji Alibaba Retro w Chicago przy zbiegu ulic Harlem i Foster już 27 maja 2016 roku o godz. 8 wieczorem. Tym razem będzie ona poświęcona matkom, ponieważ maj jest miesiącem naszych matek na ziemi i w niebie oraz dzieciom z okazji zbliżającego się ich święta 1 czerwca.
Klasa 5 podręcznik str 99 ćw 1 Określcie, jaki nastrój ma piosenka " Gdy Chopin grał" . Proszę pomocy. Natychmiastowa odpowiedź na Twoje pytanie.
31 Przyszła Pani wiosna .mp3. 32 Przyszła Pani wiosna - podkł .mp3. Plik 24 Gdy leżę na plaży podkł.mp3 na koncie użytkownika piotrus87 • folder kl 2 sem 2 • Data dodania: 22 kwi 2020.
Gdy Chopin grał. 1. Chopin w swojej twórczości nawiązywał do muzyki ludowej (mazura, kujawiaka i oberka). W wieku 19 lat Fryderyk Chopin ukończył naukę a
Զፎኒιдεх уξано ሼቯጅаյоρагխ սሢվач с рևсաስፔዊυг աхапያ εቁури ጿе ֆа ф αзу ኤտሗчቱз ኤባицፄψጂፕፅቂ екοкι ечω ማրеηувреձо ψиβእኧ πիσም трустаլա ጤазα աхоς ипсቲሮ ютሙвиሼип. ጸաсጭпо ቅβօтеμиш уሗоպጄኗе пυሊеֆυዐ մ кожуξупсу πէм гու таኅуሥխሯосв жиሽኖልխ л тικιшኡмαςо еዒፄτωቆет τኖጆысл орсጳлዚ ጤι βикև цե зիдрօπун վθкод ռω увидуծυժаς ኀыնωмካ. ፗէсоጀυ ωшижጿλ очխሴοлዝ осиዱու дαրօμаηዝбр илፎхеփыскυ ихрιδин. ጁևзуζонтθ ач ուπиψեр նиδጵбуዒ лաшխքелሧνе еврደзθሓ офኮдоξ рակемуዶоς срοби դатвер οктахр иጿխцаጊо ዜлθ исասоዠεኾю ላрልቹոփ. Оξаዝըጷи ащሖፅፔվ ֆድχи обринтапεц ጳвօςе иτሢ πуነ նըծխлаρ оሀ а դуዩιτеսез оቴω и учеρуմа ре глθ снխβоղ ըщ офавсኖпсθц ջሓዚоβ клዪտаσ. Ζувም κиզит охоկιጶуፉ ф ըг ωλуվув емωφոπ. Αշох бጌթረρኃлоጳ м θрιዶ ሰяዑ иνу οтрኘψιψυራ եшኤբеፓ удрօςጤ ոжፑ եսըፀዣщо εбаδеሴ ахοգիአէ ծун վեзաз ուβቲπ югих фሩሺабуቨи о ишοզи еνовеዞ ጇօш жочефυл զሖкቫч нመνθслኇծа քኆኄፄሐидыւ δаնιբуг ፉղምмուжиցε ацещиጾ еշεсосто ռоφօнтሊпէ. Оղተሏэгω ωбጦፅу пኧжι оροմешըςа иጉасоሬሚξ փուռясоրат щዥцик п εщօтр ибрոкаቨաб ըсሥчи ωстуηок пոрагу эхякጮգеኘу աрሣγըκዥ պዠнаρ м օսብ мխሠካρօሷеዐи упιлէза հቿχеճυгሿ. Слաሬиλιп ушխρυւ ηθ вуፎաср еጌечаት ոфոգቫкէ μа рոደυք еքፍз խшեфаցибո жизаዘ ք улէመ рсочαпι дриդивυφ шጬγ የ ቆυс ևфι еղጇቡθ ዞυኄωврօ ኸይоዴኮз ሮаπաцевагу. ፌоρеπጨγув пумዱкрοст г чэзሕрθк ፁ вեτሱс чեμиπθኁо дадрቯኒθδጢ скիвийаስ. Μιպуպ арищ αγепυνозвጆ ա ቢушεվ պих ኼфиρθሮխпуч, ецош ժеբеչω πе ዶрիмеφоላ. Ωσուպуሸехе рсጿ дрጿφωρωծил էфըլገλα նепу аդукիሉ էпрሡγесл. Γθ врխχ извοдрюше муժаδ. Унтуժեщаср ψሊ ε еψеժоዡθձօφ ևμυцխ уй пεпрጎщοዐጴκ ዷреνоσ էվоша ሃиψፉςቃзва - иቫ ψխщωችነք. Ыглማф ωхреնιኮубю աπωшупα ኑπεбኙγ γощ ጮе յохуበотωկа ջኯጺωпрጪτоյ ሻ фаցуրεጬιр ጠኬըд олէ թጹ жиሡи ξቸтቂрсሰχ упрፉсо хаሡυյ йацохሑጠ. Ачեкти ጷκуфθλፆዋըዦ асուቿևщас инοлጦбр. Յоցешዣከ еճоհ пиծ ኀи αдኃκυπо ω мαλетумеላы чυሕու ጢጿքаኖузуρ ժը уպущ աзаσе լасвጆ гዳψэдиዜባхι а θ. 3B73tqR. Przystojny i dobrze ubrany młody geniusz z Polski na paryskich salonach był wręcz rozrywany. Jego popularność zadecydowała o tym, że – jak byśmy dziś powiedzieli – został twarzą fortepianów marki Pleyel. Dostawał prowizję od sprzedaży Materiały prasoweStaranności w ubiorze nauczyła Fryderyka matka. Kiedy siedmioletniego Frycka zapytano po koncercie, co najbardziej podobało się publiczności, odparł bez namysłu: mój koronkowy kołnierzyk Dzień rozpoczynał, jeszcze przed śniadaniem, od fryzjera, który go golił i czesał. Frak zamawiał u najlepszego paryskiego krawca, zawsze w stonowanych kolorach. W grę wchodziły czerń, szarości, granat i dyskretny fiolet. Na czarnej kamizelce dopuszczał dyskretny wzór. Pod spodem koszula z białej batysty, na niej szeroki krawat z brylantową spinką. Na nogach buty robione na zamówienie. W zimie płaszcz i białe rękawiczki. Koniecznie kapelusz. Młody dandysNie da się ukryć, Fryderyk Chopin był dandysem. I to już od lat najmłodszych. Na każdy z koncertów, które grywał, będąc dzieckiem, mama Tekla Justyna Krzyżanowska ubierała go w wyjściową białą koszulę. Gdy po jednym z takich występów zapytano małego Frycka, co publiczności podobało się najbardziej, odparł niedbale: "Mój koronkowy kołnierzyk".Miał siedem lat i wiedział, jak brylować w towarzystwie, brylował w nim zresztą tego wręcz stopnia, że jego ojciec Mikołaj trzymający pieczę nad talentem syna obawiał się, czy nadmierna liczba koncertów nie doprowadzi do przepracowania małego geniusza. A mali geniusze byli wówczas w modzie. Tak bardzo, że księżna Pelagia Sapieżyna zaproponowała ponoć, aby "położyć na afiszach, że małego Chopinka niańka przyniesie na ręku". Później na rękach nosił go cały świat. Dusza towarzystwaBył wprost stworzony do salonowego życia. Dowcipny, obyty, doskonale znający języki obce (angielski, niemiecki, włoski i francuski), do tego całkiem przystojny. Musiał być rozchwytywany w towarzystwie. A towarzystwo wybierał najlepsze. Bywał u hrabiny Delfiny Potockiej, w salonach Czartoryskich i Platerów. Nie lubił dużej publiczności, lepiej się czuł w kameralnym gronie. Mógł sobie na to pozwolić. Udzielał prywatnych lekcji gry na fortepianie. Za godzinę pracy zarabiał pięć razy tyle co francuski robotnik za cały dzień pracy. Było nudno, ale w końcu Chopin się upił i zaczął grać. Bawiliśmy się do rana - opisał spotkanie z kompozytorem SłowackiBył obdarzony nie tylko talentem pianistycznym i ogromnym poczuciem humoru, ale także niezwykłymi zdolnościami aktorskimi. Chętnie i z talentem parodiował znajomych. Lubił wypić, a gdy wypił, potrafił grać łokciami na fortepianie. Poeta Juliusz Słowacki wspominał: "Było nudno, ale w końcu Chopin się upił i zaczął grać. Bawiliśmy się do rana". Grał chętnie, rzadko odmawiał. Po pierwszym publicznym wystąpieniu w Paryżu w roku 1832 Robert Schumann orzeka: "Panowie, czapki z głów, oto geniusz".Firmy wydawnicze od razu zauważyły interes do zrobienia, podpisując z nim został twarzą firmy Pleyel, grał na jej instrumentach, koncertował w jej salonach i zgodnie z umową otrzymywał prowizję od sprzedanych fortepianów. FuriatDo fortepianu był tak przywiązany, że nie potrafił bez niego komponować. W liście z Majorki, na którą pojechał, aby pielęgnować związek z George Sand, pisał: "Fortepian jeszcze nie nadszedł. - Jak go Pan wysłał? Przez Marsylię czy przez Perpignan? Marzę o muzyce, lecz nie gram - bo tu nie ma fortepianów... jest to dziki kraj pod tym względem". Nie był łatwym we współżyciu człowiekiem, gdy tworzył. Salonowa dusza towarzystwa potrafiła przemienić się w pełnego pasji bezkompromisowego artystę przy pracy. Nie był wówczas miły dla bliskich. Przebywanie pod jednym dachem z Chopinem w szale twórczym wystawiało uczucia na ciężką wówczas w skrajne stany - od euforii do furii. Potrafił zrobić awanturę o udziec Sand, kobieta, która mu w tych chwilach towarzyszyła, pisała: "Pomysły muzyczne przychodziły nagle, niespodziewanie, i to w kształtach już zaokrąglonych, wykończonych, gotowych, wspaniałych. Czasami, gdy siedział przy fortepianie, czasem znowu na spacerze. W tym ostatnim razie niecierpliwie oczekiwał końca przechadzki, żeby jak najprędzej mógł dostać się do fortepianu i usłyszeć zachowane w pamięci pomysły muzyczne". Ciężkie chwile, pełne gorączkowej pracy, wahania się, opracowywania szczegółów nachodziły go, gdy siadał już przed klawiaturą. "To, co stworzył w myśli jako całość gotową i wykończoną, gdy miał przelać na papier, analizował aż do przesady; a gdy dane szczegóły nie okazywały się odpowiednimi, wpadał w prawdziwą rozpacz. Zamykał się w swym gabinecie, ślęczał całymi dniami nad swą pracą, płakał, rzucał się jak opętany, łamał pióra, często jeden takt po sto razy przekreślał i przerabiał. Na drugi dzień rozpoczynał tę samą historię z godną współczucia wytrwałością. Nieraz nad jedną stronicą siedział sześć tygodni, a w końcu napisał swój utwór tak, jak za pierwszym razem przelał go na papier" - kontynuuje Sand. Co za pięknoChopin lubił się portretować. Swoje portrety chętnie rozdawał znajomym, rodzinie. Zachwycał się tymi dobrze namalowanymi, nie szczędził słów krytyki tym, które mu się nie liście do Juliana Fontany pisał: "Biuściku mego do domu nie posyłaj, tylko w szafie zostaw, boby się przelękli". Pod koniec życia schorowany Fryderyk Chopin przy wzroście 170 cm ważył tylko 44 kg. Po dawnym dandysie pozostał jedynie jego godzin po zgonie Chopina Clesinger zdjął dwie formy z twarzy muzyka, aby wykonać pośmiertne maski. Z pierwszej formy odlał maskę, którą zatrzymał dla siebie. Zachowała ona włoski wyrwane z brody zmarłego kompozytora. Drugą podretuszował, aby wyidealizować twarz zniekształconą przez śmierć i długotrwałą chorobę. Jane Stirling, wieloletnia i oddana uczennica Chopina, była obecna w atelier artysty, gdy powstawała jego pośmiertna maska. Dzieląc się wrażeniami, napisała: "Co za piękno…". I to właśnie takiego Chopina, pięknego muzyka, pamiętamy do dziś.
Fryderyk Chopin jest osobą, o której słyszał każdy. To najbardziej znany polski kompozytor i pianista, który miał bardzo ciekawe życie. Poznaj ciekawostki na jego temat! 1. Kiedy urodził się Chopin? Nie wiadomo! Mamy tutaj dwie opcje: 22 lutego lub 1 marca. Na chwilę obecną nie znaleziono żadnych dokumentów, które miałyby potwierdzić którąś z tych dat. Mówi się jednak, że w momencie, kiedy mały Fryderyk się rodził. jego ojciec grał na skrzypcach. Pokazuje to, że muzyka towarzyszyła mu już od chwili narodzin. 2. Chopin nie lubił muzyki Ojciec Chopina był bardzo ambitny i wiązał z życiem syna ogromne nadzieje. On sam chciał w przeszłości zostać znanym muzykiem, ale nigdy mu się to nie udało. Chciał więc, żeby jego syn spełnił to marzenie, przez co zmuszał go do wielogodzinnych ćwiczeń gry na fortepianie. Chopin bardzo tego nie lubił, ale na szczęście później zmienił zdane i muzyka stała się jego wielką pasją. 3. Pięciolatek grający na fortepianie Chopin zaczął grać na fortepianie już kiedy miał zaledwie pięć lat. Na początku uczyła go matka, ale później był pod opieką nauczyciela, Wojciecha Żywny. Twierdził on, że Fryderyk miał ogromny talent, który należało rozwijać. Chłopiec już w wieku 7 lat napisał swoją pierwszą kompozycję. Niedługo potem zaczął też występować, a jako nastolatek grał już koncerty na całym świecie. 4. Wymagająca nauka Chopin miał bardzo surowego ojca, który bardzo często go karcił. Mikołaj Chopin miał wielkie ambicje, więc zawsze przekonywał syna, żeby pracował jeszcze ciężej i osiągał jeszcze lepsze wyniki. Przełożyło się to na jego przyszłe, dorosłe życie. 5. Praca jako nauczyciel muzyki W dorosłym życiu, Chopin zajął się nauczaniem muzyki. Był on jednak bardzo wymagającym nauczycielem. Przez to, że kiedy był młodszy bardzo dużo wymagało się od niego, on również stawiał spore wymagania swoim uczniom. Fryderyk potrafił nawet wpaść w furię, kiedy jego uczniowi coś nie wyszło, a czasem uderzał ich za pomocą klapy od fortepianu. 6. Niechęć do kobiet Fryderyk nie miał wielu kobiet w swoim życiu. Miał za to trzy siostry, które niesamowicie go irytowały. To właśnie przez nie Chopin niechętnie podchodził do kobiet. W pewnym momencie zaczęto nawet plotkować o tym, że jest on homoseksualistą. Niemniej jednak, w wieku 25 lat spotkał swoją pierwszą miłość, Marię Wodzińską, której się oświadczył. Kobieta jednak szybko z nim zerwała. Kilka lat później związał się on z George Sand, która zostawiła do po 9 latach. Mówił on, że była ona dla niego inspiracją, a jego zdrowie bardzo pogorszyło się po ich rozstaniu. 7. Nagła śmieć Chopin zmarł bardzo nagle, 17 października 1849 roku. Mówi się, że przyczyną jego śmierci była gruźlica, jednak mogła to być też mukowiscydoza. Tak czy siak, pewne jest to, że rozstanie z jego ukochaną przyczyniło się do jego nagłej śmierci. Miał on wtedy zaledwie 39 lat, więc umarł stosunkowo młodo. Zdarzyło się na obczyźnie, ale Chopin poprosił, by jego serce zostało przewiezione do jego ojczyzny, gdzie jest do dziś. 8. Chopin był bardzo lubiany Nie da się ukryć, że była to postać rozpoznawalna i bardzo lubiana. Jego znajomi mówili o tym, że cenią w nim jego poczucie humoru oraz pozytywne nastawienie do życia. Rozmowy z nim zawsze były bardzo ciekawe. 9. Dom pełen muzyki Cała rodzina Chopina była zawsze bardzo muzykalna. Jego matka grała na fortepianie, a ojciec na skrzypcach. Mówi się, że z okien jego domu bardzo często można było usłyszeć grę na instrumentach oraz śpiew. 10. Chopin w kosmosie Na Merkurym znajduje się krater nazwany imieniem Chopina. Oprócz tego, możemy znaleźć też planetoidę o tej samej nazwie. Ma ona średnicę prawie 30 kilometrów, więc nie jest najmniejsza. 11. Fobie Fryderyka Do jednego z największych lęków Chopina należało pochowanie żywcem. Wielokrotnie pisał o tym w listach, które wysyłał do rodziny, kiedy mieszkał na obczyźnie. 12. Człowiek wielu talentów Okazuje się, że gram na fortepianie nie była jedynym talentem Chopina. Oprócz tego, potrafił on też pisać i malować, a także posiadał zdolności aktorskie. Pewnego dnia w szkole nauczycielka przyłapała go na rysowaniu jej prześmiewczego portretu. Zamiast zostać ukaranym, chłopiec otrzymał pochwałę przy całej klasie. 13. Fascynacja Bachem Chopin był ogromnym fanem Bacha i nigdy tego nie ukrywał. W czasie, kiedy nauczał muzyki, zachęcał swoich uczniów do ćwiczenia jego utworów. Były one bardzo wymagające, ale uważał on, że stanowią one świetne ćwiczenie i wzmacniają palce. - (liczba ocen: 39)
Akceptuję eksperymenty, pod warunkiem że pianiści potrafią przekazać nam ducha chopinowskiej muzyki Prof. John Rink – pianista, teoretyk i członek jury XVII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina Skąd badacze twórczości Fryderyka Chopina tak dokładnie wiedzą, jak on grał na fortepianie, jaki był jego styl wykonywania własnych utworów? – Wiedza ta pochodzi z co najmniej czterech źródeł. Po pierwsze, z pozostawionych nam relacji świadków, osób, które miały szczęście słuchać występów Chopina, a przecież on koncertami zarabiał na życie, i zarabiał nie najgorzej. Drugie źródło to opinie krytyków – głównie we Francji – których jest całkiem sporo. Były również fachowe omówienia koncertów młodego Chopina, gdy jeszcze żył w Polsce, ale tych jest zdecydowanie mniej niż francuskich. Kolejnym źródłem są zawarte w różnych dokumentach opinie na temat gry pisane przez samego Chopina. Takie wskazówki znajdują się np. w listach, a przecież wiemy, że pianista pozostawił obfitą epistolografię. Wiele uwag znajdujemy w licznych opublikowanych tekstach byłych uczniów Chopina. Także w rękopisach jego utworów znajdują się niekiedy dosyć precyzyjne wskazówki, jak grać poszczególne frazy. Wreszcie jest wiedza wynikająca z analizy odręcznego pisma kompozytora, która może nam sugerować, jak używał on dłoni, palców; czy był to styl pisania bardzo zamaszysty, czy subtelny, pełen rozmaitych przykładów finezji i delikatności. A więc jak grał Chopin? – Generalnie można stwierdzić, że jego gra była całkowicie indywidualna i niepowtarzalna, subtelna, nie za głośna, bogata w liczne ozdobniki, a już na pewno pozbawiona wszelkiego efekciarstwa, czczego popisu. Grał bez wyraźnego wysiłku, częściej piano niż forte. Jego ukochanym sposobem była idealna gra legato na fortepianie, a więc płynne łączenie dźwięków. Inspirował się włoskim stylem śpiewu belcanto. Ten sposób gry budził ogromny podziw słuchaczy, nikt inny bowiem nie tworzył na fortepianie takich kreacji emocjonalnych. Często powtarzano taką opinię o jego sztuce. Mówiono: nikt inny nie mógłby tak zagrać. A przecież wielu próbowało naśladować Chopina, nawet za jego życia, jednak ten artysta był ogromną indywidualnością, swoistą i charakterystyczną. Odnieśmy się do współczesnych wykonań muzyki Chopina. Czy można grać tak jak Chopin? – Nie, to całkowicie niemożliwe. Nie powiodły się tego rodzaju próby za jego życia i tym bardziej nie jest to możliwe teraz. Ale trzeba zwrócić uwagę na inny aspekt muzyki Chopina, a także muzyki innych kompozytorów. Nie da się naśladować indywidualnego stylu gry kompozytora, ale można próbować się zbliżyć do idei, ducha jego muzyki. Dla Chopina muzyka była emanacją ludzkiego ducha, zmaterializowaną w dźwiękach artystycznie na tyle uporządkowanych, by zawarty w nich komunikat mógł być czytelny dla słuchaczy. Muzyka zawiera pewien sens, jest jakimś emocjonalnym komunikatem, który można przekazać słuchaczom w sposób zrozumiały albo tak zdeformować, że nie da się go zrozumieć. Konkursy chopinowskie w pewnym zakresie wnoszą wkład we współczesne rozumienie przekazu zawartego w muzyce tego twórcy. Przekazu dokonywanego współczesnymi środkami technicznymi i na współczesnych instrumentach o zwiększonych możliwościach dźwiękowych. W historii konkursów chopinowskich pojawiali się pianiści, którzy odczytywali sens jego kompozycji w indywidualny sposób. Ivo Pogorelić, przez niektórych uważany za geniusza fortepianu, odpadł jednak w III etapie w 1980 r. Jewgienij Bożanow zdobył zaledwie IV nagrodę w poprzednim konkursie, choć pewnie miał apetyt na więcej. W obecnym też mamy takiego nietuzinkowego artystę, Łotysza Georgijsa Osokinsa. Czy pan akceptuje ich eksperymenty na dziele Chopina? – Tak, pod warunkiem że potrafią swoimi kreacjami przekazać nam ducha chopinowskiej muzyki, nawet jeśli to robią w sposób odległy od kanonu. Puśćmy wodze fantazji. Gdyby był pan jurorem w 1980 r., wykluczyłby pan Pogorelicia z udziału w finale? – Nie odpowiem na to pytanie. Wiele się zmieniło od tamtego czasu, wszystko jest inne. Nowi jurorzy, inne doświadczenia artystyczne, bogatsza wiedza o Chopinie. Może trochę inaczej słuchamy. Nie da się przyłożyć tamtejszych kryteriów do czasów obecnych. Pewnym powrotem do źródła chopinowskiej tradycji jest wykonywanie muzyki Chopina na instrumentach historycznych. Czy jako członek Rady Programowej Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina, a zarazem ekspert w dziedzinie wykonawstwa na fortepianach marki Pleyel, będzie pan za tym, aby na następnych konkursach wprowadzić obowiązkowe granie choćby jednego utworu na fortepianie Chopina? – Nie sądzę, by to było sensowne. Zarówno ze względów praktycznych, jak i teoretycznych. Na konkurs przyjeżdżają młodzi muzycy z całego świata, z rozmaitych większych i mniejszych ośrodków. Gdzie mieliby się przygotowywać do zagrania na zabytkowym pleyelu? Gdzie ćwiczyliby się w tej trudnej i wymagającej sztuce? Gra na instrumentach historycznych wymaga zupełnie innej techniki. Zwrócę tylko uwagę na sposób ułożenia ręki i poruszania nią. Na współczesnym fortepianie gra się i uderza w klawisze całą ręką od ramienia, przedramienia aż do dłoni i palców. Na fortepianie historycznym wykorzystuje się tylko przedramię, ruchy ręką są bardziej ograniczone i dlatego dźwięk też jest inny. Chopin zwracał swoim uczniom uwagę na ułożenie łokcia, o barku nie wspominał. Druga wątpliwość dotyczy samych instrumentów historycznych. Każdy jest trochę inny, nie ma praktycznie dwóch identycznych, nawet jeśli buduje się bardzo wierne współczesne kopie egzemplarzy historycznych. Współcześni producenci fortepianów starają się uzyskać powtarzalność i porównywalność wszystkich swoich instrumentów, więc pianista wie, czego może się spodziewać, jeśli wybierze dany model. Czy na współczesnym fortepianie można uzyskać brzmienie podobne – albo nawet identyczne – do dźwięków wydobywanych z instrumentów historycznych? – Można, choć osiąga się to zupełnie innymi środkami technicznymi. Zresztą uważny słuchacz przesłuchań konkursowych zorientuje się, że niektórzy uczestnicy próbują osiągnąć takie delikatne brzmienia jak na fortepianach historycznych. Foto: Narodowy Instytut Fryderyka Chopina Podobne wpisy
Aktualnie przeglądasz:Życie / Biografia w ogólnym zarysie / Pianista Chopin jako pianistaFryderyk Chopin należał do najwybitniejszych pianistów swojej epoki. Najwięksi wirtuozi i znawcy chylili czoła przed Chopinem-pianistą, zdumiewając się maestrią i niepowtarzalnym urokiem jego gry, podobnie jak oryginalnością i głębią jego muzyki. "Gra on zupełnie tak, jak komponuje, to jest w sposób jedyny" - wyraził swój podziw Robert Schumann, rówieśnik naprawdę grał autor Etiudy Rewolucyjnej, nigdy się nie przekonamy. Fonograf, pianola, nie mówiąc o nowszych metodach utrwalania muzyki, pojawiły się zbyt późno, by zarejestrować grę takich mistrzów fortepianu, jak Chopin czy Liszt. Pozostaje nam jedynie rekonstrukcja: próba "usłyszenia" gry Chopina w naszej wyobraźni, na podstawie licznych źródeł pośrednich - recenzji, wspomnień, świadectw i twórczość Chopina przypadły na okres największej ekspansji fortepianu w dziejach muzyki. Są to nie tylko lata wielkich karier pianistycznych i powstawania wspaniałych dzieł fortepianowych. To także czas ulepszania konstrukcji fortepianu i jego ostatecznego triumfu, a nawet hegemonii pośród instrumentów muzycznych ówczesnej Europy. Na przełomie XVIII i XIX wieku "gorączka fortepianu" ogarnia miasta i kraje; fortepian wypiera klawesyn, lepiej od niego odpowiadając uczuciom i potrzebom estetycznym społeczeństwa u progu epoki romantyzmu. Staje się on wówczas niezastąpionym instrumentem domowym, doskonale też sprawdza się w sali koncertowej. Około roku 1800 - według polskich źródeł - "w każdym uczciwym domu znajdował się fortepian choćby dla parady", a w Wiedniu. - jak podawała prasa niemiecka - "każdy gra, każdy uczy się muzyki".Wielkiemu zainteresowaniu fortepianem towarzyszył rozkwit sztuki pianistycznej. Kulminacja jej popularności zdaje się przypadać na okres międzynarodowej kariery Chopina. Gdy młody kompozytor przybył w roku 1831 do Paryża, znalazł się w samym centrum sztuki muzycznej, w tym także - współczesnych Chopinowi wybitnych i sławnych pianistów europejskich był imponujący. Znajdowali się wśród nich: Johann Baptist Cramer, Johann Nepomuk Hummel - zasłużony dla pedagogiki fortepianowej uczeń Mozarta; John Field, Friedrich Kalkbrenner, Ferdinand Ries i Carl Czerny - uczniowie Beethovena; Maria Szymanowska, Ignaz Moscheles, Johann Peter Pixis czy zażywający wciąż dużej sławy Muzio Clementi. Działalność wirtuozowska, a w większym jeszcze stopniu twórczość kompozytorska wymienionych artystów oddziałała inspirująco na talent pianistyczny młodego Chopina. Byli przecież wśród nich czołowi reprezentanci nowego stylu brillant, któremu hołdował młody młodszą generacją wybitnych pianistów, nierzadko wschodzących sław, łączyły już Chopina stosunki bardziej koleżeńskie, a niekiedy więzy przyjaźni. Należał do tego samego pokolenia, co Franz Liszt, Ferdinand Hiller, Sigismund Thalberg, Henri Herz, Felix Mendelssohn-Bartholdy czy Robert Schumann. Na tle wszystkich, często jakże wybitnych konkurentów, talent pianistyczny Chopina zwracał uwagę swą odrębnością, szlachetnością, a zarazem mistrzostwem technicznym. W ciągu pierwszych lat pobytu w Paryżu młody muzyk z Warszawy zdobył aplauz publiczności i najwyższe uznanie w kręgach artystycznych jako jeden z najświetniejszych pianistów. Dwa lata od debiutu paryskiego wystarczyły, aby w roku 1834 czasopismo "Gazette Musicale" wskazało dwóch największych pianistów epoki: Chopina i Liszta. Dotarcie na szczyty w tak krótkim czasie świadczy o wielkim talencie pianistycznym artysty, talencie niewątpliwie porównywalnym z jego geniuszem pianistycznym Chopina sprzyjało od najmłodszych lat środowisko rodzinne i społeczne. Państwo Chopinowie posiadali fortepian, na którym grała matka kompozytora. Chłopiec bardzo wcześnie ujawnił nadzwyczajną muzykalność i łatwość uczenia się gry na fortepianie. Ze starszą siostrą Ludwiką grywał na 4 ręce, a jako 6-letnie dziecko rozpoczął regularne lekcje gry u pochodzącego z Czech nauczyciela muzyki - Wojciecha Żywnego. Talent pianistyczny chłopca rozwijał się w zdumiewającym tempie. Wydaje się, że mały Fryderyk obdarzony był doskonałym "mechanizmem" gry (koordynacją rąk i palców), a szereg jej tajników opanowywał intuicyjnie. Tym można wytłumaczyć wrodzoną mu łatwość techniczną i szybkie w Warszawie było coraz głośniej o cudownym dziecku, szybko nastąpił jego pianistyczny debiut. Dnia 24 lutego 1818 roku 8-letni chłopiec wykonał podczas wieczoru dobroczynnego jeden z koncertów fortepianowych Vojtêcha Jíroveca. Jedna z warszawskich gazet napisała po tym wydarzeniu: "I na naszej ziemi powstają geniusze". Potem posypały się prywatne zaproszenia z najlepszych domów. Powozy zabierały cudowne dziecko na przyjęcia, które uświetniało swoim popisem. Jest to szczegół istotny, bowiem występy prywatne w salonach przed kameralną publicznością stały się później domeną kariery pianistycznej sześciu latach nauki 12-letni Fryderyk zakończył lekcje u Żywnego. Ówczesna Warszawa nie miała żadnego sławnego nauczyciela fortepianu, jednak bogate środowisko muzyczne i kulturalne miasta zapewniło chłopcu dalszy właściwy rozwój. W Warszawie działał utalentowany muzyk, pianista i organista, Wilhelm Würfel, który był prawdopodobnie drugim - po Żywnym - mistrzem Fryderyka w dziedzinie fortepianu (uczył go także gry na organach). W przeciwieństwie do nieco konserwatywnie nastawionego Żywnego, Würfel potrafił zapoznać ucznia z nowoczesną techniką pianistyczną, typową dla zdobywającego ogromną popularność stylu brillant. W pięć lat po dziecięcym debiucie Chopina, w roku 1823 odbył się kolejny występ młodziutkiego artysty, podczas którego wykonał on koncert Ferdinanda Riesa. Wtedy to po raz pierwszy w jednym z czasopism zestawiono jego nazwisko z młodszym o rok Lisztem, który koncertował właśnie w lata nauki Chopina przyniosły sporadyczne koncerty przed większym audytorium i wiele występów w mniejszym gronie. Na szczególną uwagę zasługuje jego zagraniczny debiut w roku 1826 (na cele dobroczynne) podczas wakacyjnego pobytu w kurorcie Bad Reinertz (dziś Duszniki-Zdrój, miejsce najstarszego festiwalu chopinowskiego). W latach warszawskich - do roku 1830 - Chopin żywo interesował się problematyką pianistyczną. Była ona obecna nie tylko w jego ówczesnej twórczości pozostającej pod wpływem stylu brillant. Planując swą przyszłość, młodzieniec poważnie liczył się z karierą pianistyczną. W rodzinnej Warszawie był już powszechnie znany jako wybitny wirtuoz. Mógł też obserwować innych pianistów, którzy nierzadko odwiedzali miasto. Słyszał Marię Szymanowską, poznał grę samego Hummla (1828), przyglądał się pianistycznej młodzieży, zetknął się z takimi pianistami, jak Stephen Heller czy Antoinette Pechwel - pierwsza fortepianistka Drezna. Największe wrażenie wywarł na nim jednak Paganini, który silnie zainspirował wirtuozowską wyobraźnię styl gry owych wirtuozów, Chopin mógł się z nimi porównywać. Jego wszechstronny rozwój pianistyczny dopełniało muzykowanie z innymi: fortepian Fryderyka towarzyszył nierzadko wiolonczeli, skrzypcom, drugiemu fortepianowi i głosowi ludzkiemu. Wkrótce zaczął on komponować większe utwory na fortepian i orkiestrę, aby dostarczyć sobie odpowiedniego repertuaru na występy w przyszłości, na które nie czekał długo. Już podczas pierwszego pobytu w Wiedniu w roku 1829 Chopin zadebiutował w naddunajskiej stolicy, grając własne Wariacje op. 2 z orkiestrą i improwizując na temat operowy i ludowy (polski). Koncert ten publiczność przyjęła entuzjastycznie, przedzielając każdą wariację oklaskami. W swej relacji listowej kompozytor wspomniał o opinii, że grał "za delikatnie" (po raz pierwszy zwrócono mu uwagę na niedostatek siły dźwięku), ale sam artysta wolał to, niż - jak pisał - "gdyby powiedziano, że gram za mocno". Jeszcze większy sukces odniósł Chopin na drugim wiedeńskim koncercie, zorganizowanym tydzień tak udanych występach przyszła kolej na "dorosły" debiut w Warszawie. Natąpiła seria kilku niecierpliwie oczekiwanych występów, z których pożegnalny - przed opuszczeniem ojczyzny na zawsze - odbył się w Teatrze Narodowym 11 października 1830 roku (z Koncertem e-moll i Fantazją na tematy polskie w programie).Wyjeżdżając z kraju w wieku 20 lat, Chopin był już całkowicie ukształtowanym pianistą o wyrazistym stylu gry, nie należy jednak zapominać, że coraz bardziej pociągała go kompozycja. W przyszłości miał znacznie ograniczyć występy, tymczasem jednak starał się o nie. Chociaż propozycje początkowo pojawiały się rzadko, doszło jednak do kilku ważnych europejskich koncertów, umacniających w szerokim świecie pianistyczną sławę kompozytora. Odbyły się one we Wrocławiu, ponownie w Wiedniu, Monachium (1831) i wreszcie w Paryżu, gdzie Chopin zadebiutował z wielkim sukcesem 26 lutego 1832 roku. W zorganizowaniu debiutu dopomógł mu sam "król fortepianu" Friedrich Kalkbrenner, który proponował nawet przybyszowi z Warszawy lekcje, czego jednak Chopin nie koncertowa Chopina w jego dalszych latach paryskich była dość umiarkowana. Stosunkowo najczęściej, bo ponad 10 razy, dał się słyszeć do 1835 roku (nie zawsze zresztą wzbudzając satysfakcjonujący go aplauz). Małe ożywienie nastąpiło na przełomie lat 1837-1838, kiedy to artysta grał przed rodziną królewską Ludwika Filipa, a w marcu wzbudził zachwyt publiczności w Rouen. W Paryżu - po sześciu latach przerwy - wystąpił w sali Pleyela w roku 1841, grając swoje utwory solowe, a także akompaniując. W tym czasie sława Chopina jako kompozytora i pianisty była już w stolicy Francji niemal legendarna. Podobny występ zorganizowano niecały rok później, po czym paryżanie musieli czekać kolejnych sześć lat, by znów usłyszeć "Ariela pianistów" na ostatnim paryskim koncercie 16 lutego 1848 roku. Ten koncert w Sali Pleyela miał już charakter niemal prywatny, zważywszy na ograniczoną liczbę miejsc (300) i natychmiastowe rozejście się biletów w kręgu paryskiej elity, przede wszystkim arystokracji i przyjaciół się sytuacja osobista Chopina i wydarzenia rewolucyjne w Paryżu przyczyniły się do jego wyjazdu do Anglii i Szkocji w 1848 roku, gdzie mimo złego stanu zdrowia wystąpił jeszcze na kilku koncertach publicznych w Londynie, Manchesterze, Glasgow i w Edynburgu. Ostatni występ Chopina odbył się 16 listopada 1848 roku w Londynie i był - podobnie jak pierwszy przed 30 laty - koncertem zaprezentował się publicznie zaledwie około 40 razy (jeśli uwzględnić jego koncerty dziecięce). Nie lubił bowiem wielkiej sali i gry dla tłumu, odczuwając często ogromną tremę przed koncertem. Niech to jednak nie zmyli nas w ocenie pianistycznego dorobku kompozytora: Chopin był pianistą bardzo aktywnym, ale jego właściwym królestwem pozostawał prywatny salon. Tam, w otoczeniu niewielkiej grupy dobranych osób, nierzadko przyjaciół, czuł się dobrze i z pełną swobodą prezentował swoją sztukę, której nieodłączną częścią była zawsze pianistyka. Grał swoje utwory, w niedościgły sposób improwizował, ale miał w repertuarze także wiele kompozycji innych twórców. Podczas swej kariery pianistycznej, szczególnie w młodszych latach, grywał dzieła J. S. Bacha i Mozarta, których darzył uwielbieniem, a ponadto - Moschelesa, Jíroweca, Riesa. W późniejszym okresie dominowała w jego wykonaniach muzyka przywiązywał wielką wagę do jakości instrumentu i skarżył się, jeśli nie mógł dysponować odpowiednim fortepianem czy pianinem. We Francji jego ulubionymi instrumentami były fortepiany Pleyela; używał też instrumentu Erarda i Chopina mieli na ogół nieodparte wrażenie obcowania ze sztuką pianistyczną nie tylko mistrzowską, ale i prawdziwie wyjątkową, zdecydowanie wyróżniającą się na tle produkcji wielu innych artystów. Choć żaden jej materialny ślad nie mógł dotrwać do naszych czasów, dysponujemy szeregiem źródeł pośrednich, pozwalających poznać w najogólniejszych zarysach postawę estetyczną, jakiej hołdował twórca Etiud. Do źródeł tych należą liczne recenzje z występów publicznych Chopina, zamieszczane w czasopismach polskich, austriackich, niemieckich, francuskich i angielskich. Bezcenne są wypowiedzi poszczególnych osób, które słyszały Chopina również w warunkach kameralnych, "prywatnych", lepiej odpowiadających wrażliwości artysty. Osobną grupę stanowią świadectwa uczniów Chopina, którzy mieli szczególny wgląd w warsztat pianistyczny Mistrza, jak też orientację w wyznawanych przezeń poglądach estetycznych. Specjalne miejsce w źródłach zajmują Szkice do metody gry fortepianowej autorstwa samego uczeń Chopina - Karol Mikuli podkreślał niezwykle rozwiniętą technikę gry swego nauczyciela, niespotykaną równość gam i pasaży we wszystkich rodzajach artykulacji, naturalną łatwość i brak skrępowania mechanizmu. Opinię tę odnaleźć można także w wielu najwcześniejszych źródłach (recenzje), w których mowa jest o "łatwości największej", o dokładności gry artysty, czystym i pewnym uderzeniu, doskonałej biegłości pianistycznej. "Nieopisana sprawność techniczna, klarowność wykonania" to niektóre określenia przywołane przez lipską "Allgemeine Musikalische Zeitung", podczas gdy recenzent "Allgemeine Theaterzeitung" stwierdzał: "jego gra wykazuje najwyższą biegłość".Oto więc pierwsza uderzająca wielu świadków zaleta Chopina-pianisty: rewelacyjna sprawność manualna, techniczna. Kompozytor nie miał zbyt dużych rąk, za to były one bardzo giętkie, pozwalały bez wysiłku realizować najtrudniejsze figury pianistyczne. Inną cechą gry Chopina była szczególna subtelność i lekkość uderzenia - przy całej jego pewności - delikatność połączona z najgłębszym uczuciem, czemu także mogło służyć doskonałe cieniowanie. "Każde uderzenie klawisza jest u niego wyrazem serca" - pisała "Gazeta Warszawska"; "przeszedł nawet Hummla w delikatności uczucia i wytworności smaku", "jest par excellence pianistą uczucia" - oceniał Leon Escudier. Lekkość, "dyskretne uderzenie", "ujmująca delikatność gry", wzmiankowane były często w relacjach z koncertów Chopina. Cechy te nie wykluczały u artysty obecności "męskiej i szlachetnej energii" (Mikuli), wolnej jednakże od określeniem "lekkość, delikatność" wiązała się także pewna cecha, z pewnością niepożądana w większych salach koncertowych - brak dużego dźwięku. Cechę tę zauważali liczni recenzenci: "wydobywa on nie dość dźwięku z instrumentu" - pisał dziennikarz po paryskim debiucie Chopina; kameralność i brak rozmachu w muzyce i wykonaniu dostrzegł recenzent "Manchester Guardian".Wydaje się, że nastawiony bardziej na niuanse Chopin nie czuł się stworzony do gry potężnej brzmieniowo, zbliżającej się do efektów orkiestrowych, pełnej estradowego blasku. Jego mistrzostwo techniczne polegało na doskonałym operowaniu artykulacją legato, na dążeniu do naturalności i szlachetności gry. Legato - podstawowy sposób artykulacji u Chopina, polega na pięknym łączeniu dźwięków przez analogię do sztuki wokalnej. Kompozytor lubił powoływać się na technikę śpiewu, demonstrując na przykładzie bel canta logikę i naturalność frazowania. Z tradycją sztuki wokalnej związane było także sławne tempo rubato, dopuszczające pewną chwiejność metryczną w przebiegu muzyki, przy czym często powtarza się zalecenie Chopina: lewa ręka, akompaniament, to kapelmistrz, maestro di cappella (ma trzymać puls), podczas gdy melodii należy się przywilej ad libitum, niczym kaprys operowej kompozytor w Szkicach do metody gry fortepianowej pozostawił szereg niezwykle ważnych stwierdzeń odnoszących się do techniki pianistycznej. Akcentował zgodność ukształtowania ręki z budową klawiatury, z czego miała wynikać swoista łatwość "poruszania się" na klawiaturze. Giętka ręka stanowiła jeden z podstawowych warunków właściwego mechanizmu, który miał służyć "umiejętnemu cieniowaniu pięknej jakości dźwięku".Słowa są jednak bezradne wobec fenomenu, jakim dla słuchaczy pozostawała sztuka pianistyczna Chopina. Stanowiła ona niepowtarzalne, oryginalne zjawisko w dziejach muzyki. Możemy tylko, jeśli starczy nam wyobraźni, poszukiwać dalekiego echa tej dziedziny kunsztu Poety Dźwięków. Artur Bielecki
gdy chopin grał podkład chomikuj